Most na rzece Radew w Rosnowie został wybudowany jak wiele podobnych mostów w tym okresie przez firmę specjalizującą się również w konstrukcjach żelbetowych Grabower Cementsteinfabrik „Comet" GmbH, przed otwarciem linii koszalińskiej kolejki wąskotorowej na trasie Manowo-Świelino-Bobolice. Musiało to nastąpić chwilę przed otwarciem linii w 1905 roku. Aczkolwiek most kolejki wąskotorowej w Krępie ma umieszczoną na nim datę 1905, więc prawdopodobnie były budowane w tym samym czasie.
Na potrzeby budowanej później elektrowni wodnej spiętrzono koryto rzeki i utworzono sztuczny zalew zwany dzisiaj Jeziorem Rosnowskim. W latach 20-tych XX wieku zdecydowano nie rozbierać mostu, tylko go po prostu zalano. Podobno razem z tym mostem zalano również budynek mieszkalny.
Aktualnie poziom wody w tym miejscu jest na tyle niski, że przy słonecznej pogodzie most jest widoczny pod taflą i można na nim stanąć po podpłynięciu. Ten zatopiony most jest nie lada atrakcją dla płetwonurków, którzy co jakiś czas go odwiedzają. Pomimo herbacianego koloru wody i małej widoczności bez dodatkowego oświetlenia i tak warto to zobaczyć. Poniżej w galerii prezentujemy zdjęcia wykonane przez jednego z nich - Pana Pawła Żołynia. Pan Paweł już kilkakrotnie odwiedzał ten obiekt. Jedna z tych wypraw została opisana w znanym w kręgu nurków czasopiśmie Divers24 (Nr 10 Lipiec 2019). W tekście artykułu czytamy opis Pana Pawła:
„Przez szkło maski można zaobserwować precyzję wykonania betonowych bloków, z których składa się most. Robi to spore wrażenie, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę, że całość przetrwała pod wodą już niemal 100 lat! Podwodna konstrukcja posiada otwory o łukowatym kształcie. Jest ich sześć i można przez nie przepłynąć, tak, by przez chwilę mieć nad sobą strop mostu. Nad dawnym korytem rzeki znajduje się największy łuk, a w jego centralnym punkcie można znaleźć zdobienia wyrzeźbione w kamieniu. Kamienna konstrukcja w dużej części pokryta jest mięczakami. Dno jest piaszczyste i porośnięte wodną roślinnością, a wokół w świetle latarki mienią się przepływające ławice okoni i płoci. Całość tworzy wspaniały i bardzo urokliwy podwodny pejzaż. W górnej części mostu po której poruszały się składy kolejki wąskotorowej widać, gdzie niegdyś znajdowały się podkłady kolejowe, do których przymocowane były szyny. Oczami wyobraźni można stworzyć sobie pełny obraz trasy, którą podróżowali niegdyś pasażerowie.”
galerie 1 2 kościół ocieplanie elektrownia droga orlik plac zabaw plaża maszt I maszt II mig-21 tama most rybak fontanna mural mural przedszkole zalany most szkoła klub OHP